Praca z pasją - tworzenie stron internetowych
- Karolina
- 28 mar
- 5 minut(y) czytania
Monika idealnie wpasowuje się w treść przesłania, że MOŻNA, że WARTO, że TRZEBA iść w swoim kierunku. Należy ona do grona tych osób, które kochają swój zawód i wykonują go z pasją. Zaryzykowała i postawiła na siebie. Pożegnała się ze stabilną pracą. Postawiła kropkę za tym, co było i otworzyła nawias dla nowego rozdziału swojego życia. Teraz profesjonalnie i w pełnym wymiarze zajmuje się tym, co jest bliskie jej sercu.
Spotkałyśmy się jakiś czas temu. Monika zmieniała szatę graficzną mojego bloga. Nadała mu nowoczesny wygląd, wyposażyła w możliwości i wplotła fragmenty mojego charakteru. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki moja szarawa i smutna strona nabrała blasku, wyrazu i dynamiki. Po dzień dzisiejszy JA i GALERIA SZLAKÓW rezonujemy ze sobą i dobrze jest nam w swoim towarzystwie.
Przegadałyśmy z Moniką wiele godzin, szukając właściwych rozwiązań. Monika była zawsze szczera i otwarta. Jej propozycje trafiały w punkt. Nigdy się nie poddawała. Kiedy mi opadały skrzydła i brak cierpliwości podpowiadał, aby zaakceptować niedoskonałości, ona z pełnym entuzjazmem nakładała kolejne poprawki. Jej celem było stworzyć stronę przyjazną, estetyczną, funkcjonalną z dodatkiem przestrzeni. Stronę, na której ja jako autor artykułów będę czuła się dobrze. Stronę, gdzie czytelnik bez żadnych przeszkód trafi do miejsc, które go interesują.
Samo DZIĘKUJĘ dla Moniki to dla mnie za mało. Chciałabym, aby jej talent i indywidualne podejście do projektów poszły w świat. Współpracowałam z wieloma ludźmi na różnych poziomach i w różnych kategoriach. Najczęściej spotykałam się ze schematem myślowym i ograniczoną umiejętnością dostrzeżenia i pokazania tego, co najważniejsze w danym obszarze. Samoświadomość Moniki pozwala jej połączyć techniczną część swojego zawodu z wyobraźnią, eleganckim stylem i niewybrednym smakiem. Projekty, które wychodzą spod jej klawiatury, umożliwiają właścicielowi strony przekazać wartości, które są dla niego ważne. Monika nie tylko słucha, ale też słyszy osobę, z którą współpracuje... nie tylko patrzy, ale też widzi detale, które mają znaczenie i wpływ na jakość realizowanego pomysłu.
Można tworzyć strony internetowe, które są poprawne. Można też tworzyć strony doskonałe, które przyciągają kolorem, kształtem, światłem... które mają w sobie miejsce na oddech... które są lustrzanym odbiciem idei, którą pomysłodawca pragnie się podzielić ze światem... które będą iść do przodu wraz z rozwojem firmy. Te drugie znajdziecie u Moniki. Ona w swoim komputerze ma GABINET MOŻLIWOŚCI.

Z przyjemnością oddaję jej głos... Monika Howarth.
Karolina Dobrzyńska: Tworzenie stron internetowych to Twój sposób na wyrażanie siebie... to Twój tlen... to możliwość rozkładania skrzydeł... to dotykanie fascynujących przestrzeni... to możliwość poznawania siebie, innych, świata... Kiedy siadasz do kolejnego projektu, co czujesz?
Monice Howarth: Odpowiedzialność. Osoba, z którą nawiązuję współpracę, obdarza mnie zaufaniem, że stworzę stronę, która będzie służyć biznesowi czy przedsięwzięciu, które prowadzi. Dla mnie to bardzo istotne, dlatego też bardzo starannie przygotowuję mój warsztat pracy - analizuje rynek, potrzeby i preferencje klientów mojego klienta, rozważam różne elementy funkcjonalności strony oraz obieram jej styl graficzny, aby stworzyć stronę, która spełni oczekiwania ufającego mi przedsiębiorcy.
Karolina: Budowanie strony, która będzie prezentować jednostkę, firmę, ideę to by się wydawało jest techniczna rzecz. Ty jednak wkładasz w to nie tylko deweloperską wiedzę, ale również serce, duszę, smak, wyraz, element człowieczy. To, co tworzysz, ma nie tylko działać praktycznie, to ma również wzbudzać emocje, docierać do odbiorcy poprzez zmysły. Co dla Ciebie jest najbardziej satysfakcjonujące, kiedy patrzysz na efekt końcowy?
Monika: Estetyka. Tak, wiem, że dziwnie to może brzmieć, ale kiedy widzę, że moja praca satysfakcjonuje mnie estetycznie wtedy czuję, ze idę w dobrym kierunku. Oczywiście to idzie w nierozłącznej parze z funkcjonalnością strony, czyli np.: umożliwieniu szybkiego zakupu czy łatwym nawiązaniem kontaktu, ale jej wygląd jest dla mnie bardzo istotny.
Karolina: Wiem, że kochasz swoją pracę, że chętnie oddajesz się jej w całości, że to nie jest tylko kwestia formalnych działań, ale również możliwość tworzenia, budowania, kreowania. Doradzasz, podpowiadasz, proponujesz. Ważne jest to, aby strona była wizytówką właściciela, fragmentem wizji, którą chce przekazać światu. Co dla Ciebie w tym wszystkim jest najważniejsze?
Monika: Jednym z moich głównych celów jest to, aby osoba, dla której tworzę stronę, była dumna lub przynajmniej przekonana o jej atrakcyjności, podając komuś adres ów strony. Uważam, że niezwykle ważne jest, aby strona rezonowała z jej właścicielem, dlatego szczególnie na początku współpracy magluje moich wspaniałych klientów wieloma pytaniami (haha), bo to mi daje wyraźniejszy obraz tego, co strona ma sobą przedstawiać, o czym ma opowiadać lub do czego zachęcać.
Karolina: Pracując z Tobą, doceniałam Twoją rzetelność, otwartość, plastyczność, wyczucie smaku. Jak budujesz relacje z klientami? Jakie informacje starasz się od nich wyciągnąć? Które z nich są dla Ciebie pomocne przy tworzeniu strony?
Monika: O! To jest bardzo dobre, ale i nieco podchwytliwe pytanie. Zacznę jednak od wyrażenia wdzięczności za Twoje wyrazy uznania, to dla mnie bardzo ważna informacja zwrotna i cieszę się, że te właśnie zalety były dla Ciebie wartością dodaną.
Wracając do pytania.. Otóż przede wszystkim staram się poznać moich klientów, ich typ osobowości, styl czy sposób bycia, ale głównie skupiam się na specyfice biznesu oraz tym jaki cel chcą osiągnąć poprzez stronę internetową. Ponadto podsuwam rozwiązania, razem z nimi rozważam zastosowanie różnych funkcjonalności strony oraz ewentualne elementy, które możemy dodać w przyszłości. To jest bardzo fascynujące. Razem budujemy coś praktycznie z niczego. Myśli stają się rzeczywistością.
Karolina: Skąd w ogóle się wzięła przygoda związana z tworzeniem stron internetowych?
Monika: To bardzo długa historia. Mój tata prowadził mały zakład poligraficzny. Od niego dostałam płytę z Corelem Draw i drugą z zestawem czcionek. Zaznaczam, że mówimy o latach 90-tych. To rozbudziło moją ciekawość graficzną, a że jestem osobą bardzo techniczną, rozgryzienie tego programu przyszło mi z łatwością. Potem pojawił się kurs Photoshopa w połączeniu z ówczesnymi językami stron internetowych - HTML i CSS. I to było jak wyrzutnia. Zafascynowało mnie, że to, co zaprojektuję w Photoshopie jako statyczny obraz, mogę za pomocą własnoręcznie zapisanych kodów przemienić w ruchome elementy o funkcjonalności strony internetowej. Pomimo że nie stało to się częścią mojej pracy zawodowej w tamtym czasie, trzymałam rękę na pulsie, czyli tworzyłam strony, jak tylko miałam okazję. Na początku tego tysiąclecia 😉 zaprzyjaźniłam się z system CMS (Content Management System), który nie tylko umożliwia szybsze i łatwiejsze budowanie strony, ale przede wszystkim dzięki temu klient może tą stroną własnoręcznie zarządzać. I tak zostało do dziś. Niemal codziennie zagłębiam wiedzę na temat budowania stron, testuje nowe rozwiązania, które później oferuje moim klientom.
Karolina: Co chciałabyś osiągnąć w tej dziedzinie? Czy masz jakieś marzenia związane z tą przestrzenią Twojego życia?
Monika: Haha, wchodzimy na bardzo czuły grunt :-). Jestem perfekcjonistką, a więc zawsze lub w większości przypadków dążę właśnie do perfekcjonizmu, a co za tym idzie, wiem, że można jeszcze lepiej i do tego 'lepiej' podążam. W związku z tym dość trudno jest określić to, co chciałabym osiągnąć w przyszłości, bo na chwilę obecną nie wiem, co będzie możliwe do osiągnięcia za parę miesięcy czy lat. Biznesowo na pewno chcę osiągnąć dobrą renomę na tak zwanym rynku, ale bez wielkiego szumu czy rozmachu. Nie lubię zamieszania wokół mojej osoby. Wystarcza mi zadowolenie moich klientów i to, że polecają moje usługi innym.
Karolina: Za co sobie cenisz ten zawód? Jaką historię można dzięki niemu opowiedzieć? Co można przekazać światu? Jakie wartości wkładasz w to, co robisz?
Monika: Zawód projektanta stron internetowych cenię głównie za możliwość kreowania i niezwykle szeroki wachlarz możliwości. Poza tym każdy nowy projekt to rodzaj wyzwania, do którego trzeba się dobrze przygotować, poświęcić czas (nie tylko przed ekranem komputera), skupić myśli. Wartości, które towarzyszą mi przy pracy to przede wszystkim jakość, a za tym kryje się rzetelność i zrozumienie drugiego człowieka oraz potrzeb jego biznesu. Dzięki temu światu przekazuję różne wizje moich klientów ubrane w strony uszyte na ich miarę i wierzę, że przyczyniają się do osiągnięcia ich celów osobistych czy biznesowych.
Karolina: Dziękuję :-).
Monika Howarth
https://websites4business.co.uk/
Monika to nie tylko utalentowana web designerka, ale również osoba o niezwykłej intuicji i wrażliwości na potrzeby innych. Jej umiejętność słuchania i przekładania wizji klientów na doskonale dopracowane projekty sprawia, że każda stworzona przez nią strona internetowa jest nie tylko estetyczna, ale przede wszystkim trafia w sedno przekazu. To prawdziwa pasjonatka z pokorą i ogromnym talentem – bez wątpienia można powiedzieć, że ma „siódmy zmysł” w swojej dziedzinie. Ja również cieszę się, że mogłam ją poznać ❤